Forum Tawerny Gothic

Tereny Valfden => Dział Wypraw => Zakończone wyprawy => Wątek zaczęty przez: Canis w 29 Marzec 2015, 01:09:29

Tytuł: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 29 Marzec 2015, 01:09:29
Nazwa wyprawy: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Prowadzący wyprawę: Hope
Wymagania do uczestnictwa w wyprawie: Znajomość wątku.
Uczestnicy wyprawy: Salazar Trevant



Jaszczur ruszył z bractwa Apriala w kierunku Królewskiego obozu, jego myśli zaprzątały kłótnie. Wykonać? nie wykonać... Ale wydarzenia tego dnia, sprzed sali audiencyjnej idealnie pasowały do zlecenia. Tak, zrobię to! Skwitował myśli idąc w kierunku królewskiego obozu.

Wiedział, ze drogi są niebezpieczne, wiedział też, ze wielu śmiałków ginęło w podróży. Korzystając ze swej skazy, nabytej podczas inicjacji na adepta mrocznych sztuk, a także dalszych mutacji, wniknął w świat astralny myślami szukając podatnych dusz, zawieszonych w naszej rzeczywistości, gotowych i godnych, by wsparły jego misję. Szukał najbardziej rpzerażających humanoidalnych kreatur, by wykorzystać ich do przyzwania jako zjawy.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 29 Marzec 2015, 01:13:08
Po królewskim obozie pałętało się wiele umęczonych dusz. Salazar nie miał problemu z odnalezieniem popleczników.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 29 Marzec 2015, 01:24:18
Będąc przed wejściem, obrał za cel dwóch zwyrodnialców, wybitnych morderców zesłanych tu za swe zbrodnie. wniknął do każdego z nich, tej konkretnej dobranej dwójki i nawiązał z nimi kontakt. poznał ich myśli, wrażenia emocje, lecz były zbyt słabe, by same z własnej woli manifestowały sie jako zjawy. Wystarczył impuls, krok, drobna pomoc, sugestia i wypełnienie pragnieniem, tylko tyle, by zrobić z nich wspaniałych sprzymierzeńców.

Jaszczur skupił się i koncentrując uwagę zaczął słać energię magiczną do obu dusz. energia nie była pusta, przesączona była nadaniem im celu, chęci mordu konkretnych osób, straży przybocznej aż wreszcie Gomeza. Wszystkich, którzy śmią przeciwstawić się jego woli i zechcą bronić obecnego ładu. Gdy energia i pragnienia, silne chęci mordu, na konkretnych osobach, złość i agresja zostały przelane, jaszczur nakazał im wyjście z ukrycia, tak też pojawiły się tuż u jego boków, przyzwane za sprawa umiejętności przyzwania zjawy.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/4/4b/Zjawa.jpg/390px-Zjawa.jpg)

2x Zjawa (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Zjawa)

Utrzymywał stały kontakt śląc energię, by nie osłabły i nie zniknęły, nim przekroczył progi sali, przyłożył dłonie do swojego ciała i za pośrednictwem umiejętności jaką jest mortokineza zaczął słać energię mortokinetyczną nakierowaną na stworzenie bariery wokół ciała. Wiedział, ze przeciwnik ma pistolety, zaś mortokinetyczna bariera pozwoli odbić 3 pociski. Energia oplotła ciało, kawałek po kawałku zajmując całą powierzchnię przy ciele, zabezpieczając je o chroniąc.

Za pomocą tej samej energii, mortokinetycznej posłał ją w kierunku drzwi, by wejść do środka i pokierować swe kroki wprost do sali audiencyjnej. Mortokinetycznym uściskiem chwycił za klamki, gałki i pchnął je, by otworzyć wrota. Siłą woli nakazał zjawom iść tuż przed nim, gotowe do ataku zjawy tylko czekały na śmiałków godnych przeciwstawić się woli ich operatora. Zabijamy wszystkich, nie szczędzimy nikogo, kto nas teraz zobaczy.

Szukał katem oka kamieni kredy, którymi mógłby ryć lub rysować po posadzce znaki...
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 01 Kwiecień 2015, 21:29:07
Salazar zaprawdę pięknie powtórzył sobie w myślach drogę do swego celu. Stojąc w królewskim obozie ciągle pamiętał, że musi jeszcze pokonać bramy zamku, dziedziniec, budynek, jego kręte korytarze i mosiężne drzwi do sali audiencyjnej.


//Odleciałeś.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Kwiecień 2015, 21:39:14
O kurde, te fajki mają niezłego kopa, muszę je odstawić. Pomyślał, zanim zrobił dużo niedobrego. Otrząsnął się i ruszył pierw do karczmy w obozie, musiał uzupełnić zapasy. Kierował się wprost do karczmy "Pod Barierą".
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Karczmarz w 01 Kwiecień 2015, 21:46:21
- Znowu Ty. Herbatki? Zaśmiał się karczmarz.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Kwiecień 2015, 21:50:18
- Nie tym razem. - Powiedział lekko skacowany po wypalonych fajkach.

- Przybywam z niecodziennym zamówieniem. Miałem kupić... - Przeciągał zerkając na jeden z pergaminów, tak, aby rozmówca, nie dojrzał treści, w końcu nie miał żadnej listy zakupów, tylko karteczki z fragmentami zagadki. - Kredę lub węgiel, jakiś mały kawałek, do pisania, rysowania... oraz kilogram soli, chyba lubi słone potrawy... Dostanę to u ciebie? Ile płacę?
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Karczmarz w 01 Kwiecień 2015, 21:58:23
- Sól jest tu droga, a Ty chcesz jeszcze kilogram. Możesz wziąć sobie węgielek z pieca na zapleczu, ale za sól chce 35 grzywien.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Kwiecień 2015, 22:07:45
- W porządku. Proszę to 50 grzywien. - Powiedział wyjmując 50 z sakwy, dając tym samym te 15 napiwku (za bryłkę węgla)

Poszedł na zaplecze, jak wskazał karczmarz i sięgnął po bryłkę węgla w miarę małą, mniej więcej wielkości pięści. Czekał zatem jeszcze za solą od karczmarza.

//Proponuję takie statystyki węgla:

Nazwa: Bryłka węgla
Opis: Bryłka węgla kamiennego wielkości zaciśniętej pięści - dobra, alternatywna rzecz do rysowania lub pisania w spartańskich warunkach.

Umiejscowię ja w miejscu ekwipunku nr 4 (na korpusie)
Sól zamierzam założyć w ekwipunku nr 1 (przy pasie), glejt przenieść na pozycję nr 3 (przy pasie i kostce)
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Karczmarz w 01 Kwiecień 2015, 22:25:54
Oto Sól. Zadziwiasz mnie jaszczurko, najpierw herbata, teraz sól i węgiel.


//Ok.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Kwiecień 2015, 22:32:11
- Mówią, że łuskowaci są nieprzewidywalni. - Powiedział i mrugnął oczkiem na odchodne.

1154 - 50 = 1104 [Grzywien]

//Ekwipunek uporządkowany.

Wyszedł na zewnątrz i żwawym krokiem udał się w kierunku bram zamku, by wedrzeć się spokojnie do środka. Oczywiście powoli, nim strażnicy go zaczną napadać.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 01 Kwiecień 2015, 22:35:01
Przy bramie stało trzech żołdaków. Wypatrzyli już Salazara z daleka.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 01 Kwiecień 2015, 22:37:42
Podchodząc bliżej, ostrożnie rozłożył delikatnie ręce.
- Panowie, chciałbym udać się na audiencję u jego ekscelencji Gomeza. Czy mogę przejść? Nie znam tutejszych zwyczajów, a kłopotów nie potrzeba mi. - Zapytał po czym mówił grzecznym tonem.

Podchodząc badał odległość od strażników. zawsze chciał mieć pewność, ze zdąży i będzie mógł wykorzystać zdolności, które posiadał.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 02 Kwiecień 2015, 08:34:27
- Mirek to nie jest ten jaszczur, który wszczynał burdy wczoraj w zamku? - zapytał jeden drugiego. - No kurwa raczej! - elokwentnie wyraził się jego kompan.
ÂŻołdacy dobyli pistoletów celując w Salazara.
- Czeka cię chłosta i kilka dni w celi ty kupo łusek!


http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta_pod%C5%BCegacz x3
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 02 Kwiecień 2015, 14:54:33
Słuchając już początku wywodów, podjął działania. Wiedział co go czeka. Jaszczur dotknął dłonią swego ciała i korzystając z mortokinezy, słał energię magiczną do ciała, a dokładnie na nie, tworząc cienką, niewidoczną barierę wokół ciała stworzoną dzięki energii mortokinetycznej. Energia oplotła ciało tworząc delikatną, ale twardą strukturę, zdolną chronić i odbijać niektóre ataki, w tym strzały z broni palnej.

W tym samym momencie, widząc mnóstwo zabitych, umęczonych dusz niecnych istnień, wybrał sobie najbliższy obiekt, stojący tuż przy żołdakach, zapewne zabity podczas próby wtargnięcia. Wniknął w jego świadomość. Tak... czarny charakter... idealny by stać się siejącą spustoszenie zjawą na mych usługach. Pomyślał śląc energię magiczną do duszy istoty, wypełniając ją siłą i energią potrzebną do manifestacji swojego sitnienia w naszym świecie. Energia okraszona była nie tylko mocą samą w sobie, ale też zabarwieniem emocjonalnym i empirycznym. Jaszczur słał negatywne emocje, napawał duszę chęcią mordu i siania zniszczenia, mordowania ludzkich i nie tylko istnień. Gdy dusza była gotowa, wystarczył impuls, by objawiła się jako zjawa.

1x Zjawa (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Zjawa)

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/4/4b/Zjawa.jpg/390px-Zjawa.jpg)

Gdy tylko pojawiła się, dostała rozkaz wbicia szponów w korpus najbliższego, po lewej stronie, bandyty podżegacza. Nim ten zorientował się, zjawa wykonała kolejny cios szponami drugiej dłoni, wymierzony był w gardło. Zjawa wyciągając swe szpony rozerwała arterie uśmiercając bandytę, który zalewał się krwią.

- Bardzo mi... przykro. Ale szkoda marnować pocisków, nie przebijecie tej zbroi. Poza tym macie groźniejszego przeciwnika. - Powiedział wskazując na zjawę.

2/3 x Bandyta podżegacz (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Bandyta_pod%C5%BCegacz)
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 03 Kwiecień 2015, 08:14:17
Pozostali przy życiu żołdacy wpadli w panikę jeden z nich wystrzelił dwa pociski w stronę Salazara, drugi ostrzelał zjawę. Huki przykuły uwagę innych rezydentów zamkowych murów.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 03 Kwiecień 2015, 09:05:15
Jaszczur słysząc huk wystrzałów mimowolnie wykonał ruch ręką, mający zasłonić jego twarz, zarazem obracając się i stając prawym bokiem do strzelających. Zrobił to mimowolnie, mechanizm obronny. Zaś sama mortokinetyczna bariera jednocześnie wykorzystana oddziałując na pociski spowodowała ich odbicie od postaci jaszczura. No teraz to się zacznie...  <facepalm>. Jaszczur przyłożył dłoń do ciała, chcąc słać ponownie energię magiczną, by zregenerować mortokinetyczną barierę. Spodziewał się, ze strażnicy na murach zaatakują go, gdy zobaczą zwłoki. Jednocześnie przestał kontrolować zjawę i regenerować stan energii magicznej, który był potrzebny do utrzymania jej. Więcej. Raniona pociskami doznała uszkodzeń, była już bezużyteczna, w końcu żelazne pociski musiały zasiać w niej nie małe szkody.

Rozejrzał się szybko, by zobaczyć, gdzie jest wejście do zamku, jak daleką drogę ma do przebycia, by wedrzeć się w miejsce, gdzie siedzi Gomez. Mimowolnie ruszył do środka żwawym krokiem idąc dziedzińcem w stronę największego z przybytków, zamku.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 08 Kwiecień 2015, 14:24:12
ÂŻołdacy zaatakowali ponownie oddając 4 serie strzałów wprost na Salazara. Maga czekała nielada przeprawa przez wrogi obóz, ponieważ bramy zamku znajdowały się 100 metrów wgłąb zabudowań.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 08 Kwiecień 2015, 17:31:44
Kurwa ich mać...Pomyślał odskakując do tyłu i chowając się za bramą, którą chciał wejść do środka. Ja wam kurwa pokażę chuje... Pomyślał zamykając swoje piękne oczy. wniknął w świat astralny i znalazł dla siebie 5 umęczonych dusz. Wniknął w nie, w każdą z osobna i zaczął przelewać do nich energie magiczną, nasycając je i przepełniając siłą potrzebną do manifestacji w świecie materialnym swojej obecności. Energia magiczna doposażona była w materiał myśli, emocji, pragnień i dążeń. Przepełnione energię, pełne woli życia i manifestacji swojej obecności, głodne mordu i zniszczenia, pragnące zemsty na oprawcach, pojawiły się zjawy, w liczebności 5 sztuk.

5x Zjawa (http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/index.php/Zjawa)

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/4/4b/Zjawa.jpg/390px-Zjawa.jpg)



Jaszczur ściągnął kostur z pleców i niczym dowódca wojsk, machnął kosturem na przód dając też impuls za pomocą energii magicznej, by ruszyły do ataku na żołdaków na murach.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/thumb/7/7b/Portret-salazar.jpg/450px-Portret-salazar.jpg)

Zjawy ruszyły pojedynczo w 5 różnych kierunków na mury, w kierunku żołdaków, ze szponami gotowymi do cięcia ofiar...

//Nie napisałeś ilu ich, gdzie na murach...
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 08 Kwiecień 2015, 22:33:39
//Rozumiem, że mamy długie odstępy czasu między postami ale staram się przeczytać Twoje ostatnie posty, żeby nie tracić wątku. Bądź proszę również na bieżąco. Dwóch żołdaków pozostało przy bramie, jednego zabiła Twoja zjawa. Strzelili w ciebie kolejną serią. Ty zaś piszesz, że chowasz się za bramę będąc już za bramą. Oznacza to, że biegniesz za bramę z drugiej strony niż jesteś, czyli biegniesz wprost na lufy żołdaków.


Mortokinetyczna bariera Salazara była w stanie odeprzeć jedynie trzy z czterech wystrzelonych pocisków. Ostatni pocisk postrzelił maga w lewe płuco przeszywając organizm na wylot. ÂŻołdacy nadal stali przed bramą, przeładowując pistolety. Salazar leżał powalony postrzałem u ich stóp. Zjawy krążył po dziedzińcu.

Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 08 Kwiecień 2015, 23:21:36
//uhm... Gdy tych dwóch żołdaków uciekało po oddaniu strzałów 2 we mnie i 2 w zjawę, to myślałem, że na tyle, że znikają mi na jakiś czas z pola widzenia. Skoro mi zniknęli chciałem wejść do środka i ocenić wnętrze zamku ilu ich jest, wtedy usłyszałem o 4 seriach więc wycofałem się w bramę, z której szedłem do środka, a prędzej przyzywałem zjawę. Najwyraźniej źle zrozumiałem.

//W jaki sposób przebito mi płuco, gdy noszę napierśnik z czarnej rudy, którego żelazne pociski wystrzelone z broni w formie pistoletu skałkowego nie są w stanie przebić? Pytam, bo trochę zależy mi by nie tracić ciała, a nie mam sposobności do leczenia uszkodzonych organów xP.


Jaszczur leżąc na ziemi rozkazał zjawom bez pardonu ruszyć na dwójkę żołdaków, przeładowujących broń.

Z różnych kierunków zjawy zwróciły uwagę na dwójkę, która strzelała do Jaszczura. nie zwlekając chwili pomknęły razem w piątkę ze szponami wyciągniętymi przed siebie. Gdy tylko znalazły się w zasięgu rażenia swych szponów cięły na wysokości głowy szponami, by zadać dotkliwe cięcia przeciwnikom, i doprowadzić do ich śmierci.

5x Zjawa
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 09 Kwiecień 2015, 09:47:52
//Nie miałem jak sprawdzić karty postaci. Wybacz, zapomniałem co masz na sobie.


Salazar został powalony przez pocisk, leżał u stóp żołdaków, kiedy ci zostali rozszarpywani przez zjawy. Krew tryskająca z nieszczęśników opadała na zbroje Salazara niczym wiosenna mrzawka.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 09 Kwiecień 2015, 16:07:53
Piękne uczucie... piękne... Delektował się widokiem tryskającej na wszystkie strony krwi, opadająca na niego i zbroję krew była niczym balsam na obolałe ciało. Nie bez powodu lubił krew, magia krwi była początkiem jego kariery jako adepta czarnej magii.

Gdy ostatnie ciosy zjaw rozszarpały głowy i arterie przeciwników, jaszczur sięgnął po kostur leżący tuż obok niego, w końcu podczas upadku został mu wytrącony z rąk i przy jego pomocy wstał na równe nogi. Dotknął swojego ciała i śląc energię magiczną chciał odtworzyć barierę otaczającą jego ciało. ÂŚląc energię za pośrednictwem umiejętności mortokinezy tworzył swoistą zwartą strukturę energii magicznej na ciele zdolnej go chwilę bronić ponad to, dzięki czemu broni go zbroja. Rozkazał wycofać się zjawom.

Jaszczur wziął głęboki oddech i rozejrzał się wokół wystawiając chroniony hełmem łeb za winkiel bramy wjazdowej, by rozejrzeć się po liczebności żołdaków chcących go zastrzelić, a zarazem chciał dojrzeć bramę do zamku, do sal Gomeza.

//Czy z tej bramy widzę wejście do głównego budynku? Czy jest ono otwarte? Czy jest przez kogoś chronione?
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 15 Kwiecień 2015, 09:52:49
Salazar mógł dobrze zbadać teren. Zdał sobie sprawę, że plac wygląda na pusty ale strażnicy mogą kryć się na murach. Do drzwi budowli zamku dzieliło go zaledwie 45 metrów. Przy bramie stał żołdak. W zasadzie mówienie o staniu w pionie kogoś tak pijanego jest przesadzone.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 15 Kwiecień 2015, 17:31:42
Jaszczur wydał niewerbalnie, impulsem energii polecenie zjawom, dy pomknęły w jego kierunku, przez cały plac, by zabić... nie, nie zabić, rozwalić tą jednostkę żywą.

Sam skupił energię magiczną w sobie, pozostałą, z której nie korzystał by kontrolować zjawy, wniknął energią w każdą cząsteczkę swego ciała badając jego strukturę cząsteczkową, samemu skupił się również na miejscu które widział w odległości 45 metrów, tuż obok żołdaka przed drzwiami. By w następnym momencie dać polecenie rozbicia ciała na drobne cząstki i przetransportowanie ich w wyznaczone miejsce, tuż pod bramą, obok żywego żołdaka. całemu procesowi towarzyszyło charakterystyczne pufff, gdy jaszczur znikał w szkarłatnej mgiełce, zaś pojawiał się tak samo pod bramą.

Teleportacji dokonał, gdy zjawy już dotarły do celu i zaczęły atakować jednostkę.

5x Zjawa
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 15 Kwiecień 2015, 20:39:11
Pijany żołdak nie spodziewał się ataku, zjawy błyskawicznie przecięły główne arterie pozbawiając mężczyznę życia.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 15 Kwiecień 2015, 21:05:47
Jaszczur spróbował otworzyć bramę, jeżeli były jakieś klamki, lub inne możliwe środki otwarcia bramy.

//Jaka to brama, jakaś krata, zamknięte drewniane wrota?
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 15 Kwiecień 2015, 21:12:49
Drzwi okazały się nie zablokowane, Salazar mógł dostać się do środka. Wejście wieńczył długi na 4 metry korytarz.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 15 Kwiecień 2015, 21:23:04
Salazar spojrzał na 5 zjaw przy sobie. Tylu mi was nie potrzeba... Pomyślał zrywając połączenie z dwójką zjaw. po chwili rozmyły się, tracąc siły i energie na bytowanie w świecie materialnym. Otwierając drzwi, jaszczur posłał pozostałe 3 zjawy przed sobą, sam wkroczył jako ostatni. odłożył kostur i sięgnął po sztylet. dzierżąc go w lewej ręce, szedł i rozglądał się nad dalszymi możliwościami ruchu w tym zabudowaniu. Szukał sali audiencyjnej.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 15 Kwiecień 2015, 21:51:12
Sala audiencji znajdowała się na piętrze, korytarz prowadził do pokoju z dużym, żelaznym żyrandolem na świece i krętymi schodami ku górze. Salazar nie widział żadnej straży.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 15 Kwiecień 2015, 22:14:24
Nikogo? To coś podejrzanego... Myślał i dotknął dłońmi swojego ciała. ÂŚląc energię mortokinetyczną pokrył swe ciało delikatną strukturą, barierą mogącą chociaż chwilę chronić jego "życie". Jaszczur kazał zjawą poknąć przed sobą schodami do góry, sam zaś szedł tuż za nimi dzierżąc dzielnie swój sztylet. Starał się być ciągle czujny, widzieć i dostrzegać wszystko, co mogłoby mieć znaczenie. dźwięki, hałasy, odgłosy, każdy najdrobniejszy ruch i element, który byłby czymś niecodziennym.

3x zjawa
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 15 Kwiecień 2015, 22:17:44
Z sali audiencji dobiegł Salazara dźwięk lutni, okrzyki i śpiewy nie zdawały się cichnąć. Jaszczur musiał natrafić na biesiadę Gomeza. Watażka żołdaków zwykł odprawiać podczas takich imprez większość straży.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 15 Kwiecień 2015, 22:28:15
Och... ty niedobry... Lutniarz mi nei szkodzi, kobiety mają już zajęte pewnie mężczyzn, nie będą zdolni do błyskawicznej reakcji... Pomyślał. Sięgnął sztyletem do prawej dłoni i zrobił delikatne płytkie nacięcie na wierzchniej stronie dłoni. W miejscu cięcia pojawiło się kilka kropel szkarłatnej cieczy. Delikatnie schylił się i odłożył sztylet na miejsce. Szedł wyżej puszczając zjawy przed sobą, niemal biegiem chciał wybladnąć do sali, o ile była w ogóle otwarta, zaś jeżeli nie, to zatrzymał się przed drzwiami by je otworzyć.

Zamierzał z zaskoczenia wtargnąć, wykorzystać zjawy do wygenerowania zamieszania i przy pomocy zaklęcia wrzątku unieszkodliwić, lub sparaliżować wroga, jakim miał być pan Gomez.

3x Zjawa

Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 15 Kwiecień 2015, 23:39:07
Salazar wpadł do sali z impetem wprawiając w konsternacje hucznych biesiadników. Zakrapiane przyjęcie okraszone orgią Gomeza i jego ośmiu nałożnic było nieodzownym elementem życia władcy kolonii karnej. Watażka został zastany nagi, w pozycji stojącej, kiedy u jego krocza jedna z kobieta pochłonięta była przez Layanoiskie techniki pieszczot. Pozostałe z niewolnic oddawały się lubieżnym ekscesom.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 15 Kwiecień 2015, 23:58:11
Nachlani... nie będą precyzyjni... a ten zbereźnik... Jaszczur posłał zjawy przed sobą, by zabiły bezbronne kobiety wszystkie 7 zajmujące się lubieżnymi ekscesami. Dla każdej zjawy po dwie, a jedna na trzech. Salazar wiedział, że było to dobre. Zabić je, zniszczyć. Słał rozkazy do zjaw napawając chęcią mordu zjawy na niegodne życia kobiety.

Zjawy mknęły przed siebie w kierunku kobiet i rżnęły je szponami tnąc w okolicach szyi by zadać śmiertelne rany i prowadzić do wykrwawienia, zalania posadzki piękną szkarłatną cieczą.

Jaszczur stojąc tak idąć w kierunku Gomeza i kobiety zajmującej się nim, gdy już rozpętało się dzieło zjaw, skierował ręce w kierunku kobiety oporządzającej bezpośrednio Gomeza, a tym samym sam posłał energię magiczną w kierunku jej szyi i oplótł ją w mortokinetycznym uścisku. ściskając ją i dusząc przekręcił ręce dając tym samym impuls energii, by złamać jej kark. Tak też się stało. Bezwiedne ciało puścił.

Samemu Jaszczur dalej kroczył w kierunku Gomeza wyciągając obie ręce przed siebie. Chciał zmniejszyć dystans między sobą a Gomezem do 10 metrów. Zginiesz pomiocie... tylko chcę wiedzieć dlaczego... Hipnoza mi pomoże...

Gdy zjawy zabiły niewolnice, dostały rozkaz uderzenia w pozostałych biesiadników, by uniemożliwić im  powstrzymanie Salazara.

3x Zjawa
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 16 Kwiecień 2015, 00:12:47
W orgii uczestniczył jedynie Gomez i osiem kobiet. Na widok Salazara zaczął się wycofywać.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 16 Kwiecień 2015, 00:25:56
Posłał zjawy do niego, by stanęły za nim, zablokowały mu możliwość ucieczki. Jaszczur posłał dłoń przed siebie i śląc energię mortokinetyczną oplótł jego nogi uniemożliwiając mu ruch, zacisnął pięść zwężając obręcz energii uniemożliwiając mu wykonanie najdrobniejszego ruchu bez obalenia się. Tak trzymał dalej. Próbować? Nie wiem... moze niewarto? Może lepiej pułapka? Może spróbować?

- Chcę porozmawiać. Tylko czy mam z kim? A może z czym? - Zapytał Gomeza dalej idąc do niego na odległość 10 metrów.

Drugą ręką odpiął od korpusu miejsce, gdzie uwięziony był węgielny kamień, zdolny do wykonania, być może nie idealnie precyzyjnych, ale jakichś rysunków. Jaszczur drugą dłonią chwycił go za pośrednictwem mortokinetycznej energii i posłał w pobliże ciała Gomeza. Przypominając sobie nauki z paktu zaczął prędko rysować węglem na posadzce wzory i okręgi, napisy i szlaczki, tworząc pułapkę na demona wokół ciała Gomeza.

(http://marantwiki.tawerna-gothic.pl/images/6/6c/Spetanie_demona.gif)

Po wykonaniu rysunku stanął na obręczy pułapki, puścił kamień węgielny z mortokinetycznego uścisku zaś zjawy w wokół tworząc pierścień i uniemożliwiając Gomezowi opuszczenie go, nawet gdyby demonem nie był. Nadal pozostawał w uścisku mortokinezy na nogach...

- Czy chcesz mi coś powiedzieć?
- Zapytał kontynuując.

//Opisuję na przód w razie gdyby nie było reakcji w czasie pochwycenia go za nogi itd, aby popchnąć to, oczywiście w razie innego przebiegu reaguję inaczej...

3x Zjawa
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Gomez w 16 Kwiecień 2015, 08:02:26
Kiedy Gomez uwięziony był pomiędzy zjawami, zaś Salazar skupiony był na rysowaniu symbolu kobiety rozpierzchły się po pomieszczeniu. Tylko dwóm udało się uciec z sali, pozostałe zostały zaszlachtowane przez upiorne sługi jaszczura. Watażka starał się nie wykonywać podejrzanych ruchów. Wiedział, że jego szanse na kontratak są nikłe, postanowił poddać się woli agresora do czasu zyskania przewagi.
- Co to ma kurwa znaczyć!?
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 16 Kwiecień 2015, 14:42:06
- Dobra, nie marnujmy czasu. - powiedział rezygnując z rysowania i zostawił kamień węgielny. Cholerne zdziry, zwołają zaraz jego straż... nie mam czasu... Jaszczur rozkazał impulsem energii zjawom zaatakować Gomeza, dokładnie jego kończyny, by przebiły ramiona i jego nogi swymi szponami, unieruchomić go kompletnie. Po czym rozłożyć, by dać jaszczurowi pełen dostęp do jego głowy.

Trzy zjawy rzuciły się do ataku, dwie zaatakowały nogi i przebiły je szponami, następnie rozszerzyły je. trzecia zjawa stojąc twarzą do pleców Gomeza, przybyła i i wbiła w ramiona, którymi starał się odegnać zapewne napastników lub coś robić. zjawa rozłożyła swoje dłonie ze szponami zmuszając Gomeza w formie litery X

//Coś takiego o http://i61.tinypic.com/2emec5g.jpg

Jaszczur podszedł do niego i położył dłoń na wierzgającej się z bólu i dezorientacji głowie. Zbliżył się na 20 centymetrów i całkowicie wyraźnie czuł energię magiczną duszy Gomeza. Jaszczur skupił się i zaczął tworzyć od własnej duszy, do duszy przeciwnika pasożytnicze połączenie, by zacząć wchłaniać duszę. Jaszczur pokierował dłonie ku głowy jeńca, wtem energia magiczna duszy zaczęła reagować. Energia strumieniem z kierunku ust zaczęła płynąć w kierunku ust a właściwie do duszy jaszczura. Chwilę trwało transportowanie, gdy strumień się zmniejszał, aż wreszcie skończył. Wiezień opadł bezwładnie spętany łańcuchami, był już martwy. Lisz czując w sobie nową, dodatkową energię wyssaną z przeciwnika zaczął oddziaływać na nią. Zaczął przeobrażać ją w życiodajne płyny i związki odżywcze potrzebne dla organizmu, które miało odtworzyć i zregenerować uszkodzenia organizmu, w końcu dawno się nie pożywiał.

//Gomez umarł zatem...

Jednak to nie był koniec, potrzebował jeszcze głowy, dowodu... Jaszczur sięgnął po żelazny bułat przy swoim pasie. Przymierzył się i wyprowadził cios w gardło martwego już Gomeza. Salazar nie był w stanie dokonać czystej dekapitacji czaszki, więc wyrwał bułat z miejsca, w które wbił dotychczas, i zadał analogiczne cięcie na wysokości szyi z drugiej strony, chcąc odciąć głowę Gomeza.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 17 Kwiecień 2015, 13:11:28
Nagle rozniósł się dźwięk alarmu. Dziedziniec wypełniły krzyki żołdaków. Salazar zmuszony był pozostawić chaos, który wywołał za sobą.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 17 Kwiecień 2015, 15:46:43
Schował broń i złapał szponami za włosy odciętą już głowę Gomeza.

Jaszczur zerwał połączenie ze zjawami, nie były mu potrzebne więcej, przynajmniej teraz. Zjawy momentalnie utraciły zdolność, do służenia i powróciły do świata astralnego.

Rzucił pergamin w szkarłatną ciecz wypływającą z ciała Gomeza. Po czym przypomniał sobie znane już sobie miejsce, dziedziniec wizji w Bractwie Apriala. Znał odległość, była mniejsza niż 500 kilometrów... Zatem skupił energię magiczną na swoim ciele, wyczuwając drobiny. Skojarzył miejsce, w którym zamierzał się pojawić, by w następnej sekundzie teleportować się. Ciało zostało rozbite w całości wraz z zabraną głową, na atomy, by niemal momentalnie  każda z osobna została przetransponowana do nowego miejsca i złożona w całość. Całemu procederowi rozczłonkowania i złożenia ponownego towarzyszyła piękna, szkarłatna mgiełka spowijająca ciało w momencie czynu.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 18 Kwiecień 2015, 13:22:17
W Bractwie Apriala odnalazł cię staruszek z antykwariatu. Nie wiedziałeś skąd się tam wziął i jakim cudem dowiedział się, gdzie cię szukać. Przez to jego obecność stałą się dla ciebie jeszcze bardziej niepokojąca.
- Witaj Salazarze. Zanieś to Charonowi, oczekuje ciebie w ruinach wieży paktu.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Canis w 18 Kwiecień 2015, 14:08:32
- Tak też zrobię zatem... Będę musiał przemyśleć jak przemycić to przez Portal bez wzbudzania podejrzeń.
Tytuł: Odp: To państwo zasługuje na to, by je ocalić. Kontynuuj moje dzieło!
Wiadomość wysłana przez: Hope w 18 Kwiecień 2015, 16:42:46
- Bywaj.


Wyprawa zakończona
Salazar wyruszył do kolonii karnej prowadzony przez tajemnicze zapiski, które doprowadziły go na skraj człowieczeństwa, z powodu morderstwa do jakiego się dopuścił. ÂŻądza potęgi, potęgi dostępnej jedynie w mrocznym pakcie ślepo kierowała magiem do potwornych czynów. Sam chyba nie był świadom tego jakiego człowieka zrobiło z niego prawo cienia. Zadanie zostało wykonane, mógł wrócić do znanych mu ścian, zimnych komnat i unoszącego się zapachu krwi. Typowa sala laboratoryjna magów i ich eksperymenty. Dla kogoś z glinu byłoby to przerażające wspomnienie. Dla Salazara, było jednym z lepszych. Charon czekał na niego w ruinach wieży. - Dlaczego czeka tylko na nielicznych? - Pomyślał. - Może tylko my go widzimy? Arcanum Coetus pozostawało tajemnicą.


Salazar Trevant
Aktywność: 1 srebrny  talent
Opisy: 1 złoty talent
Aktywność: 3 srebrne talenty